Znacie haiku?
"Spłonął mój dom
i w końcu nic nie zasłania mi księżyca."
Od wczoraj mi to w głowie siedzi.
Haiku nie powinno się poddawać interpretacji, bo one mają jedynie wywoływać emocje. Ale co tam. Przemyślę.;)
Co mi właściwie przesłania księżyc?
1. Nieuporządkowana przestrzeń
2. Nieuporządkowana głowa
Dwie megapojemne kategorie, które w najbliższym czasie trzeba rozłożyć na czynniki pierwsze.
Macie swoje? A może Waszego księżyca JUŻ nic nie przesłania, Szczęściarze? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz