środa, 6 kwietnia 2011

Czyszczenie szamba

Tak Mistrzowie Zen nazywają pierwsze kilka lat "uprawiania" medytacji.
Wyciszona, pazerna na bodźce świadomość przekracza borderline.
Tam po kolei wychwytuje poupychane emocje, z którymi mała Juleczka i dorosła Julia nie umiała sobie poradzić.
Dławi się nimi, ale za każdym razem, podczas sesji medytacyjnych podświadomość zostaje z kolejnych emocji oczyszczona.
Na końcu tej drogi czeke nagroda - świadome JA będzie mogło w końcu podejmować decyzje bez obciążenia tkwiącego za borderline.

NAUCZYCIEL pięknie to ujął: rzucono granat do szamba.
Jeszcze nic się nie wydarzyło, a już wszyscy ubrudzeni....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz